Mając na uwadze nasilającą się w okresie wiosennym liczbę pożarów, która spowodowana jest wypalaniem suchych traw i pozostałości roślinnych – przypominamy Mieszkańcom, że wypalanie traw jest zabronione i w myśl obowiązującego prawa uznawane jest za wykroczenie, a gdy skutki są poważniejsze – czyn taki traktuje się jako przestępstwo.
Płomienie trawiące roślinność powodują zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego, nieodwracalne straty w środowisku naturalnym oraz niebezpieczeństwo pożarowe dla obiektów. Wypalanie wbrew błędnej ocenie nie użyźnia gleby, a wręcz przeciwnie prowadzi do jej wyjałowienia. W wysokiej temperaturze ginie większość żywych organizmów oraz zahamowany zostaje rozkład resztek roślinnych. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą niestety także do wypadków śmiertelnych. Rocznie w tego rodzaju zdarzeniach śmierć ponosi kilkanaście osób.
Ci, którzy mimo wszystko chcą ryzykować, muszą również liczyć się z konsekwencjami.
O tym, że postępowanie takie jest niedozwolone mówi m.in. ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2022 r., poz. 916 z późn. zm.), art. 124. „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”. Art. 131 pkt. 12: „Kto (…) wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary… – podlega karze aresztu albo grzywny”. Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje: Art. 82 ustawy z dnia 20 maja 1971r. Kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2022 r., poz. 2151 z późn. zm.) – kara aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość w myśl art. 24, § 1 może wynosić od 20 do 5000 zł. Art. 163. § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 2023 r. poz. 127 z późn. zm.) stanowi: „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
Prosimy o rozwagę i niewypalanie traw i to nie tylko ze względu na własne bezpieczeństwo. Wystarczy nagły podmuch wiatru, bądź zmiana jego kierunku, by zapanowanie nad ogniem było niemożliwe.